Cześć, jestem Weronika!

Pomagam ludziom, dla których fotografia jest ważna, porządkować ich zbiory zdjęć, aby mogli cieszyć się nimi każdego dnia. Robię to, ponieważ chcę ułatwić Ci dostęp do Twoich zdjęć i wspomnień utrwalonych na fotografiach.

Pierwszy raz poczułam, że to jest właśnie to, co chcę robić, kiedy prawie straciłam wszystkie moje zdjęcia. Mój smartfon zaliczył bliskie spotkanie z metalowymi schodami ruchowymi i niestety przegrał. Razem z nim przegrały jakieś zdjęcia moje i mojej rodziny. Niestety nigdy nie dowiedziałam się jakie.

Photo menager - Weronika Gasperczyk

Skąd ten pomysł na biznes?

Kiedy zaczęłam drążyć temat, zauważyłam, że mało kto w Polsce pisze o połączeniu zdjęć, wspomnień i osobistych opowieści. Kopie zapasowe zdjęć pojawiają się na blogach technicznych jako dodatek do kopii zapasowych danych. I onieśmielają zwykłych śmiertelników. Tak trafiłam do organizacji The Photo Managers. Najpierw uczyłam się od nich, jak porządkować i przechowywać moje własne zdjęcia. A teraz jestem członkinią TPM i razem z koleżankami i kolegami z całego świata staram się, by nasi klienci mogli korzystać ze swoich wspomnień.

I have a dream

Marzy mi się świat, w którym:

  • dzieci oglądają zdjęcia, a kobiety mają odwagę w opowiadaniu swojej własnej historii;
  • masz dostęp do swoich zdjęć i wspomnień utrwalonych na fotografiach i filmach;
  • ludzie korzystają z dobra, które mają w zdjęciach;
  • ludziom nie giną zdjęcia w czeluściach sprzętów i internetu.

Wiem, co robię

Kojarzysz może takie firmy i organizacje jak Google, Accenture, Telekomunikacja Polska, Orange, Provident Polska, Procter & Gamble, Trybunał Konstytucyjny czy Uniwersytet Warszawski? Pracowałam między innymi dla nich albo u nich.

Mam ponad 15 lat doświadczenia zawodowego, które doprowadziło mnie do bycia photo managerką. W mojej karierze byłam project managerką, dzięki czemu doskonale wiem, jak prowadzić i kończyć projekty. Pracowałam w marketingowej agencji interaktywnej, dzięki czemu rozumiem, że każdy klient ma inne potrzeby. Przez wiele lat byłam też tłumaczką symultaniczną, więc potrafię nauczyć się absolutnie wszystkiego i znaleźć każdą informację, która jest w internecie.

Dlaczego o tym piszę? Chcę Ci pokazać, że nie wypadłam wczoraj sroce spod ogona. Wręcz przeciwnie. Mam za sobą setki, a może nawet tysiące, godzin szkoleń w różnych dziedzinach. A wszystko, czego nauczyła mnie droga zawodowa i życie wykorzystuję w mojej misji. Ratuję kolekcje wspomnień przed zapomnieniem.

Chcesz sprawdzić, czy się dogadamy? Nie ma sprawy, całkowicie Cię rozumiem! Poniżej możesz umówić się ze mną na bezpłatne spotkanie online. Poznamy się i sprawdzisz, czy odpowiada Ci mój sposób działania.