Dlaczego opisuję fajne prezenty na Święta? Jakiś czas temu wyszłam na Instagramie z szafy i przyznałam się, że uwielbiam grudzień i Boże Narodzenie. Jesieniara – to zdecydowanie nie o mnie. Gdyby nie spacery po kolorowym lesie, śliwki i jesienne jabłka, byłabym gotowa skasować tę porę roku.
Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale kiedy nadchodzi jesień, przebieram nogami z niecierpliwością na grudzień. Wyczekuję pierników, zapachów, światełek i dekoracji. Muszę mocno powstrzymywać się od kupowania kolejnych ozdób. Choć dzięki małemu dziecku w domu i tak mam najlepszą wymówkę na dokupowanie nowych 🙂
Od kilku lat właśnie w tym czasie tworzę też listę przeżyć, której nauczyłam się od Edyty Zając. Sama lista polega na planowaniu frajdy i nowości w życiu – obok list zadań i celów. Sama Edyta pisze: „Tworzenie takiej listy przeżyć jest sposobem na dodanie życia do życia”. A ta grudniowa pozwala mi się cieszyć tym czasem na 200%. Więcej o moim podejściu przeczytasz w artykule Grudniowa lista przeżyć.
Każdego roku w listopadzie i grudniu kolejne sklepy i punkty usługowe podają terminy, do kiedy można u nich coś zamówić, żeby zdążyć kupić prezenty na święta. Na blogach pojawiają się nowe i odświeżone prezentowniki. Nie inaczej jest u mnie. Chcemy czy nie, Święta już za pasem, więc czas się przygotować, żeby uniknąć stresu przygotowań na ostatnią chwilę.
Prezentownik photo managerki
Z doświadczenia wiem, że w czasach nadmiaru wszystkiego trudno jest o fajne prezenty na Święta. Prezenty, które spełnią jakiś cel – wzruszą, pokażą, że pamiętamy, że lubimy albo kochamy. Niezależnie od tego, czy jesteśmy wierzący, czy nie, duch Świąt Bożego Narodzenia najczęściej wydobywa z nas to, co najlepsze. I to właśnie ta chęć obdarowywania, którą jest przesiąknięty ten czas, czyni go tym bardziej wyjątkowym.
W tym roku będzie jednak inaczej niż wcześniej – po kilku latach pandemii i związanej z nią niepewności mamy dodatkowo do czynienia z wojną za naszą granicą i kryzysem gospodarczym. Moje pokolenie jeszcze czegoś takiego nie doświadczyło i z moich rozmów wynika, że każdy próbuje sobie radzić, jak może.
Ten artykuł otwiera serię o prezentach związanych ze wspomnieniami. Pierwsze skrzypce będą grały zdjęcia, ale mam nadzieję, że zaciekawi Cię co najmniej kilka innych propozycji – nie tylko zdjęciowych. Pokazuję i opisuję tu fajne prezenty na święta Bożego Narodzenia, ale jeśli znajdujesz ten poradnik o innej porze roku – pomysły będą nadal aktualne – tylko może papier prezentowy będzie inny.
